Chcąc przedłużyć wspomnienie ferii i zimy, postanowiliśmy nie rzucać jeszcze nart w kąt! I tak zrodził się pomysł treningu narciarskiego - pierwszy, historyczny odbył się wczoraj, na rodzimej Górce Szczęśliwickiej, niestety nie na śniegu, którego w tym sezonie w Warszawie i okolicach jak na lekarstwo, a na zielonym igielicie. Pogoda nas nie rozpieszczała, choć lejący deszcz, zdecydowanie ułatwiał ślizgi na sztucznej nawierzchni. Pod okiem Michała - świeżo upieczonego pomocnika instruktora - przez dwie godziny nasi dzielni zawodnicy zjeżdżali z góry na dół, starając się wykorzystać wszystkie cenne wskazówki trenera.
Idąc za narciarskim ciosem planujemy nawet wystawić reprezentację na środowe zawody Warszawskiej Olimpiady Młodzieży... Trzymajcie kciuki!
|