Aktualności

Ostatnie w 2007 a zarazem pierwsze w 2008 czyli podsumowanie Mistrzostw Świata w klasie Laser 4.7 2008-01-22

 Na przełomie grudnia i stycznia młodzi żeglarze z całego świata walczyli o laury na wodach Klein Lagoon - jeziora położonego u wybrzeży Oceanu Atlantyckiego w pobliżu miejscowości Hermanus w Republice Południowej Afryki, gdzie rozgrywane były Mistrzostwa Świata w klasie Laser 4,7.
Na starcie stanęło 115 zawodników reprezentujących 26 państw. Rywalizacja od początku była bardzo zacięta. W zmiennych i słabych wiatrach, które towarzyszyły wyścigom kwalifikacyjnym, bezkonkurencyjni byli Słoweńcy, przez większą część regat okupujący 1 i 3 miejsce. Wyścigi finałowe, to radykalna zmiana pogody, silny i bardzo silny wiatr znacząco zmieniły punktację. Najdotkliwiej doświadczył tego Andraz Gulic, przewodzący stawce od pierwszego wyścigu, po nienajlepszym występie ostatniego dnia, spadł na miejsce ósme w klasyfikacji końcowej. Mimo słabszej żeglugi w silnym wietrze aż trzech Słoweńców znalazło się w pierwszej dziesiątce. Klasą dla siebie okazali się Chorwaci, zgarniając dwa złote medale. Pochodząca z Puli dwójka zwycięzców zapewniła sobie tytuły mistrzowskie dopiero ostatniego dnia regat. Wśród chłopców świetnie finiszował dwukrotny (2002 i 2003) mistrz świata w klasie Optimist - Filip Matika. W klasyfikacji dziewcząt zwyciężyła aktualna mistrzyni Europy - Tajana Ganic, pozbawiając tym samym złotego medalu naszą zawodniczkę Ewę Makowską, która po wyścigach kwalifikacyjnych z dość dużą przewagą punktową zajmowała miejsce pierwsze. Apetyty były więc olbrzymie, skończyło się na srebrze. Zawodniczka i trener trochę rozczarowani, lepiej się piąć niż spadać - niemniej wynik jest świetny i przed regatami chyba na tak wspaniałe osiągnięcie nikt nie liczył! Reszta polskiej reprezentacji rywalizowała ze zmiennym szczęściem. Wyniki Mistrzostw RPA, imprezy poprzedzającej Mistrzostwa Świata, rozbudziły nadzieje na dobre rezultaty - Rafał Milczarczyk został bowiem mistrzem a Piotr Ogrodnik wicemistrzem tego kraju. Pogoda i wiatry były jednak wtedy nieco inne, no i stawka zdecydowanie mniejsza. Nie wszystkim podpasowały jeziorowe warunki, trzeba było być czujnym i żadne schematy nie obowiązywały. Wśród Polaków najlepiej poradził sobie Piotrek Ogrodnik, który zajął miejsce 13, wykazując się dużą wszechstronnością i dobrą żeglugą zarówno w silnym jak i słabym wietrze, tuż za nim - na pozycji 14 uplasował się Filip Kobielski, świetnie spisujący się ostatniego dnia w warunkach bardzo silnego wiatru wiejącego z prędkością 25 węzłów. Czołową dwudziestkę zamknął Rafał Milczarczyk, któremu zabrakło trochę szczęścia przedostatniego dnia - meldował się dwukrotnie po pierwszej halsówce w czołówce, by tracić gdzieś po drodze i kończyć wyścigi na początku drugiej dziesiątki. Pozostała trójka Polaków pokazywała się w poszczególnych wyścigach na czołowych pozycjach lecz notowała na swym koncie również odległe miejsca, co w klasyfikacji generalnej dało im dalsze lokaty - Olkowi Arianowi 30 miejsce, Michałowi Jodłowskiemu 42, Michałowi Staszewskiemu 43, a Dominikowi Schuttcie 53. Ogólnie występ Polaków można uznać za udany, wszyscy zakwalifikowali się do złotej grupy, co nie udało się Włochom czy Chorwatom, których reprezentacje były zbliżone liczebnie do naszej. A o tym , że warunki były naprawdę ciężkie i nie dla każdego, może świadczyć fakt, że aktualny wicemistrz Europy zajął 28 miejsce, zaś brązowy medalista był dopiero 56.


 Wyniki chłopców:
1. Filip Matika Chorwacja
2. Baepi Pinna Brazylia
3. Alexander Zimmermann Peru
4. Boris Bignoli Włochy
5. Jakob Bozic Słowenia
6. Lazaros Theodosiadis Grecja

Wyniki dziewcząt:
1. Tajana Ganic Chorwacja
2. Ewa Makowska Polska
3. Lina Stock Chorwacja

powrót do poprzedniej strony
 

wspierają nas:




 
 

do góry