Aktualności

Cały czas w biegu… 2011-01-11

Grudzień i stycznia kawałek pod bardzo dużej aktywności znakiem nam upłynął. Pogoda dla nart biegowych była wymarzona, korzystaliśmy więc ile się da. Oprócz biegania, podczas ferii świątecznych, testowaliśmy możliwości zimowe Zalewu Zegrzyńskiego. Ślizgaliśmy się, jeździliśmy, a nawet lataliśmy! Przy pomocy łyżew codziennie pokonywaliśmy trasę Nieporęt - Zegrze - Nieporęt, każdy, kto się nie bał, miał również możliwość rozwinięcia zawrotnych prędkości na bojerze. Jak zwykle wszystko w galerii udokumentowane i sprawdzić można...

Tymczasem, gdy my w całkiem zimowych okolicznościach przemierzaliśmy lasy i jeziora, Max w kompletnie odmiennej aurze  walczył w Mistrzostwach  Świata klasy Optimist. I choć zapewne nie poszło do końca tak jak założył sobie nasz zawodnik, nie ma co rąk załamywać, widać nie dla każdego Malezja. Ale pobytu w Hongkongu  z pewnością każdy Maxowi zazdrości (ja bardzo!), a doświadczenie tam nabyte zaprocentuje w przyszłości... (czekamy niecierpliwie na relację z pierwszej ręki!)

A  już za chwilę niektórzy zamienić będą musieli biegówki na łódki - udajemy się bowiem do naszego ulubionego Palamos, na pierwsze z cyklu zaplanowanych tam zgrupowań, mając nadzieję, że zima hiszpańska łagodnie nas potraktuje, bez takich wybryków jak w zeszłym roku! Jeśli zaś idzie o rodzime tereny przeciw zimie nic nie mamy, wręcz odwrotnie, w kontekście tego co aktualnie za oknami, błagamy - ZIMO WRÓĆ DO NAS!

powrót do poprzedniej strony
 

wspierają nas:




 
 

do góry