8 lutego, w składzie:
Karolina, Antek, Maks, Matys, Janek oraz trener Jurek rozpoczęliśmy naszą
2-tygodniową przygodę na Optykach w Palamós (Hiszpania). Warszawa pożegnała nas
śniegiem, Barcelona powitała ulewą. Z Barcelony autostradą przejechaliśmy do
Palamos.
Codzienne rozruchy bardzo nas
męczyły, ale sił dodawały nam przepiękne widoki, które rozciągały się ze skał,
po których biegaliśmy. Śniadania przygotowywali dyżurni z trenerem, poczym
jechaliśmy do portu gdzie szykowaliśmy się do wyjścia na wodę. Treningi trwały w
zależności od temperatury (a widywaliśmy rankiem skute lodem kałuże) od 2 do 5 godzin, następnie wracaliśmy do domu, jedliśmy obiad i braliśmy
się za lekcje. Przez pierwsze 4 dni prowadził treningi Pan Wojtek Janusz,
który szczególnie wprowadzał nas w tajniki ustawania żagli oraz pokazał wiele
tajników szybkiego żeglowania. Wiatr na wyjeździe był różny. Od kompletnej
flauty do 49 węzłów. Rozmiary fal także były bardzo różnorodne. Jednego
dnia-płaska woda, innego-5metrowe fale. Kilka dni trenowaliśmy z klubem z
Kamienia Pomorskiego. Głównie ścigaliśmy się.
|
|
W niedzielę pojechaliśmy do
Barcelony aby obejrzeć to jedno z najsłynniejszych miast Europy. Najbardziej interesowały
nas budowle sławnego architekta Antoniego Gaudiego. Na początku zobaczyliśmy
port Olimpijski gdzie w 1992 roku odbyła się żeglarska część igrzysk
olimpijskich. Następnie po przespacerowaniu się nadmorskim deptakiem
obejrzeliśmy kolumnę Kolumba, z której po wjechaniu widzieliśmy wspaniałe
widoki na Barcelonę. Później przeszliśmy jedną z najsłynniejszych ulic miasta „La Ramblą", gdzie zakupiliśmy
pamiątki na ulicznych straganach. Po pewnym
czasie naszym oczom ukazały się dwa domy zaprojektowane przez wspomnianego już
wcześniej Gaudiego. Budynki te słyną ze swoich finezyjnych kształtów oraz z
tego, ze nie posiadają ani jednego kata prostego. Na sam koniec pozostał nam
gwóźdź programu, czyli przesławna katedra Sagrada Familia, która budowana jest
bez przerwy prawie 130 lat, a na jej skończenie potrzeba jeszcze 80 lat. Jej najwyższa
wieża będzie miała, aż 180
metrów. Następnie
zjedliśmy pizzę w jednej z nadmorskich restauracji, a później wróciliśmy do
domu - to była naprawdę wspaniała wycieczka.
|
|
Przez ostatnie trzy dni
naszego wyjazdu będziemy uczestniczyć w regatach, podczas, których będziemy
mogli sprawdzić nasze umiejętności nabyte podczas wcześniejszych treningów. Trzeba przyznać, że będzie z kim walczyć
ponieważ do tych zawodów zgłosiło się aż 353 zawodników z 22 krajów. Niestety dzisiaj
wyścigi się nie odbyły z powodu zbyt słabego wiatru oraz ciągłej zmiany w prawo,
jak wypłynęliśmy wiało z kierunku 190 jak wracaliśmy było 40, ale mamy
nadzieję, że jutro zawieje mocniej i będziemy mogli trochę popływać.
*Poszło
nam
prawie
świetnie*
Tu można obejrzeć jak w tej Hiszpanii męczą się strasznie...
|